znajomości w spedycji, jako początek autostopowej podróży są nieocenione:) już raz udało mi się wystartować tak podczas bałkańskiej podróży z Brzegu do Szombathely na Węgrzech, a tym razem plan podróży jasno brzmiał- Północna Hiszpania i Portugalia, aby skompletować w całości półwysep Iberyjski jeśli chodzi o wybrzeża, po autostopowaniu na trasach Barcelona-Valencia-Gibraltar w 2007 roku. I tak Michał M. zwany Motorem zjechał do Brzegu i w menopauzie oczekiwaliśmy na wyniki spedycji. Ileż euforii zapanowało w obozie, gdy okazało się, że zaczynamy od San Sebastian!:) cały logistyczny transport przez Niemcy i Francję paszedł, biorąc pod uwagę, że dostać się do Irunu, czyli przejście graniczne z Krajem Basków, jest o wiele trudniej, niż na słynną LA Janquerę i Katalonię.