Wyruszyliśmy zadowoleni busikiem marki Mercedes Sprinter, okazało się, że kierowca, który z nami jedzie, był pierwszy raz za granicą, natenczas Motor miał go zmieniać, jako, że na busa wystarczy zwykłe prawo jazdy, ja natenczas takowego nie posiadam, ponieważ ciągnie mnie do motoryzacji jedynie pod względem- pasażera-pilota. I tak pierwsza wizyta kierowcy za granicą zaowocowała brakiem dowodu osobistego, a w sytuacji, gdy policja niemiecka, zauwazyła defekt przedniej lampy, to w rezultacie dało to 5 godzin pauzy w podróży ot co:) okej lecimy dalej do wątków bardziej wakacyjnych....