i tak wg planu Bordeaux mieliśmy zwiedzać romantycznym popołudniem, jako, że przygody z niemiecką policją opóźniły znacznie podróż, byliśmy tam około Północy:) i tak szybki obchód centrum- klimatyczny most na Garonnie i katedra oraz zakup pierwszych win podczas tego wyjazdu, w tym przypadku francuskich, z kolebki francuskiego winiarstwa- Bordeaux. I tak byłem zafascynowany tym smakiem, że za nim opuściliśmy Bordeaux tego wina już nie było:)