Geoblog.pl    herki    Podróże    Moldova Kiper Trip 2008    Kiszyniów od różnych stron-niezły klimat:)
Zwiń mapę
2008
08
lis

Kiszyniów od różnych stron-niezły klimat:)

 
Mołdawia
Mołdawia, Chişinău
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1054 km
 
Do Kiszyniowa dojechaliśmy dość szybko, bo już o 4, straszna zimnica, więc cóż z Czechami idziemy szukać noclegu:) Ja wiedziałem, że w centrum nic taniego się nie znajdzie, niż poniżej 20 euro od osoby, same duże pokomunistyczne hotele z europejskimi cenami, nic z hosteli itp... na całe szczęście na jednym z for znalazłem namiar na tani nocleg i w pełni się sprawdził... Instytut Muncii ul. Zimbrului... koniec pętli marszrutki 175... z centrum przystanek tej marszrutki najłatwiej znaleźc przy Muzeum Armii Mołdawskiej. Po migracji z Czechami oni zmęczeni poszli spać do Hotelu Chisinau ( ok. 20 euro od osoby) a my cóż włoczyliśmy się podzwiając Kiszyniów nocoporankiem... po drodze poznając ludzi, którzy zaprosili jutro na imprezę do jednego z Clubów, gdzie pracują. Cóż płeć przeciwna wycieczki była już bardzo zmęczona migracją po Kiszyniowie, więc usilnie próbowała znaleźć cos w centrum,.. nic to nie dało i po podaniu namiarów na ten tani nocleg ruszyliśmy taksówką(200 lei-6 osób, 1 lei-25 gr, 4 lei-1 zł) ku normalnym warunkom noclegowym. Miłym zaskoczeniem był fakt, że pozwolono nam rozpocząc dobę hotelową o szóstej zamiast o dwunastej, plus pozwolono nam spać po 3 osoby w pokojach dwuosobowych...(dwójka zwykła 260 lei... z TV 350 lei). Po noclegu udaliśmy się ku centrum już przy słonecznej pogodzie... sielankowo chodziliśmy wśród socjalistycznych betonowych budynków, odwiedzając parki, radzieckie pomniki nieznanego żołnierza,cerkwie, co jakiś czas popijając winko, jednak czasu na wszystkie atrakcje Kiszyniowa nie starczyło przez zapadający się zmrok. W knajpie posiliśmy się(tradycyjny posiłek-bryndza, mamałyga i mięcho-80 lei), popijąc wszechobecnym piwem Chisinau. Jako, że tego dnia wypadała sobota, warto było ujrzeć Kiszyniów nocą:) Ceny napojów wyskokowych w Mołdawii jak i na Ukrainie przerażająco niskie- wódka Perfekt nasza ulubiona- litraż 1,75-100 lei, wino-20-30 lei, piwo 8 lei.
Ceny Clubingowe:
najpopularniejsza dyskoteka w mieście-PLANETA DISCO(koło cyrku)-100 lei
Bottom Club- wjazd po znajomości:)
piwo-20 lei(tylko zagraniczne typu Tuborg, by mieć podstawy do nabijania marży)
efektowny płonący drink-40 lei
Doładowanie przed Clubingiem wypadło bardzo zacnie, tak że towarzystwo mocno się porozdzielało... marszrutki kursują tak do północy,więc można było jeszcze tanim kosztem(3 lei) przemiescić sie do centrum... imprezy na europejskim poziomie... przed przyjazdem mieliśmy nadzieję na coś bardziej folklorystycznego:) W sumie cały imprezowy budżet przeznaczony na imprezę zniknął- nie było już zaskórniaków na Taxi i ogrom miasta trzeba było pokonywać z buta... posługując się pomocą ludzi i orientacją geograficzną:) Kolegę Bartłomieja do hotelu odprowadziło trzech ludzi, a mnie jakis Mołdawianin... pomocni ludzie:) Ja po drodze dogrzewałem się w stylu bronxowym przy ludziach sprzedających kwiaty, przy palących się liściach:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
herki
Bartłomiej Marciniak
zwiedził 16.5% świata (33 państwa)
Zasoby: 264 wpisy264 18 komentarzy18 323 zdjęcia323 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.06.2010 - 06.07.2010
 
 
22.04.2010 - 15.05.2010
 
 
09.07.2009 - 30.08.2009