Geoblog.pl    herki    Podróże    Autostop Iberia Atlantic Trip 2008    Cały dzień w Santander i nieudana próba wydostania się z niego
Zwiń mapę
2008
25
lip

Cały dzień w Santander i nieudana próba wydostania się z niego

 
Hiszpania
Hiszpania, Santander
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1932 km
 
Troszku za długo pospaliśmy w Colindres przez co autostopwanie po wyjściu na wylotówkę na Santander i zaopatrzenie się w markecie zaczęło się dopiero około godziny 12. I ku naszemu zdziwnieniu mimo około 40 kilometrów, stopowanie nam typowo nie szło... co sie odwlecze to nie uciecze, busikiem zatrzymał się Włoch i zawiózł nas wręcz do samego centrum, obdarowując nas pakietem pomarańaczy. I tak Santander- samo centrum nie wydawało się ciekawe w szczególności, że trafiliśmy w sam środek Siesty około 14 15, ale po przedostaniu się komunikacją miejską na półwyspep Magdaleny, odzyskaliśmy podróżniczą werwę:) piękna długa piaszczysta plaża z istnym ,, fokarium'' w slangu jednej z płci oraz zamknięty półwysep Magdaleny z pięknymi palmami, klifami oraz letnią siedzibą Króla Hiszpanii. Znajduje się tam również Mini Zoo z fokarium oraz szczególnie przykuwającymi naszą uwagę- małymi pingwinami. Polecam te miejsce jako idelne miejsce na siestę. Później zobaczyliśmy, czy może przypadkowo godnie prezentuje się stadion Racingu Santander, osławionego przez Ebiego łepczącego Pepsi, ale poza betonem i napisem RACING nic nie było. Powróciliśmy do skrytki, gdzie znajdowały sie nasze bagaże i wystawiliśmy się na wylotówkę w kierunku zachodnim- Asturii. Niestety trafiliśmy tam wieczorem i niewiele czasu nam pozostało na coś sensownego do złapania, no i zostaliśmy na romantyczna noc przy wylotówce. I spontaniczne szukanie noclegu- wszędzie ruch, dużo światła, a te ronda takie ogromne. Z daleka nie wydawało mi się, aby pośrodku niego znaleźc miejsce niezauważone- ale z bliska liście młodej palmy były tak nisko osadzone, że dawało to idealne schronienie przed autami, które szusowały dookoła ronda jak i deszczykiem kropiącym tej nocy. Panu Michałowi nie przypasowały podpalmowe mrówki- nie były to jedyne żyjątka nie akceptujące jego bytu podczas tego wyjazdu:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
herki
Bartłomiej Marciniak
zwiedził 16.5% świata (33 państwa)
Zasoby: 264 wpisy264 18 komentarzy18 323 zdjęcia323 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.06.2010 - 06.07.2010
 
 
22.04.2010 - 15.05.2010
 
 
09.07.2009 - 30.08.2009